Pierszy dzień HSGD , jest okej, nawet bardzo:) Jestem pewna że nie bede dobijać do 1000 kcal, przynajmniej na początku ale postaram sie. Szczerze to jeszcze dzisiaj jak sie obudziłam to sobie pomyślałam o głodówce jak było by pieknie, chociaz na jednym jabluszko, ale pomyslalam i swierdziłam, że nie, nie chce wracac do tego błednego koła.
Co do ćwiczeń to mojanajwiększamiłośćżycia :)
Wczoraj: Mel b cardio (15 min), Fitpappy uda 2 częscie (20min), Abs workout (8min), Burn 150 kcal (8min)
Razem: 50 min
Bilans na dzis:
Śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba 150
2 plasterki szynki drobiowej: 30
2 plasterki pomidora, rzodkiewka: 8
4 łyżeczki s.wiejskiego: 60
4 łyżeczki s.wiejskiego: 60
IIŚniadanie: Jogurt naturalny: 40
Łyżka płatków owsianych: 40
Musli: 120
Kawa: 70
Obiad: Miseczka zupy warzywnej: 150
Razem: 670/900
Ćwiczenia:
Mel b Cardio
Mel b Nogi
Fitpappy uda 2 częsci
Przez tą okropną pogodę, az sie nie chce z domu wychodzic.
Obczaje jeszcze ale pasuje juz dzis gdzies wyjsc bo wczoraj juz sie zgadalam, ale zaczelo padać i nici z wyjścia.
Lecę ćwiczyć, bo na taka pogodę to jedynie poprawi humor, powodzenia! :*
Jak masz takie limity to je wykorzystuj. I fajnie, że ćwiczenia sprawiają ci tyle radości c:
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
Haha jak tu dzisiaj pozytywnie ! :D super ! Oby tak dalej :** Ciesz sie z kazdego dnia skarbie ! :** piekny bilans piekne cwiczenia! Nic dodac nic ujac :** trzymaj sie <333
OdpowiedzUsuńJestem bardzo, bardzo dumna! Idzie Tobie super, oby tak dalej, a zobaczysz efekty ciężkiej pracy. Już niedługo, kochana! Trzymam kciuki.:*
OdpowiedzUsuń